Przemysłowy charakter Zabłocia sięga dużo dalej niż połowa XIX wieku. Tutaj zlokalizowane były m.in. zakłady materiałów budowlanych, fabryka materiałów emaliowanych należąca do Oskara Schindlera czy ciągnący sie w nieskończoność PRL-owski budynek zakładów Telpod. W tym momencie Zabłocie odżywa na nowo, a zlokalizowane tutaj Muzeum Sztuki Współczesnej przyciąga krakowski światek kreatywny. W takiej właśnie scenerii, w starej fabryce kabli, swą siedzibę ma Pride And Glory Interactive. Powierzchnię 800 m2 tworzą głownie otwarte przestrzenie, nie brakuje tutaj jednak sal konferencyjnych . Założeniem projektowym było zachowanie klimatu fabryki, z drugiej strony zaś ocieplenie otoczenia elementami swojskimi. Wnętrze wyposażono takimi elementami jak regały na nagrody zbudowane z drabin, stolarka w salach konferencyjnych zainspirowana została detalami wziętymi ze stodoły; regały, recepcja i część stolików zostały wykonane z desek otrzymanych z rozbiórki 100-letniego domu jednego z właścicieli agencji. Ważnym elementem integrującym pracowników jest otwarta kuchnia wraz z jadalnią. Poprzemysłowa przestrzeń okazują się być doskonały tłem dla oryginalnych mebli i dodatków, przełamujących surowość otoczenia i dodających walorów wnętrzu.